Odkrywając Trentino na rowerze szosowym
Smak wysiłku i wolności na 5 trasach, których nie można przeoczyć
Dla miłośników kolarstwa jazda po dolinach, pokonywanie przełęczy w Dolomitach stanowi spełnienie pewnego marzenia – marzenia przepełnionego wspomnieniami o wyjątkowych wyczynach sportowych wielkich mistrzów, które na zawsze weszły do historii kolarstwa. Takie doświadczenie kolarskie doceniają również osoby o mniejszym przygotowaniu fizycznym i przykładające mniej wagi do wyczynowego aspektu sportu, które jednak odnajdują w ruchu na rowerze i wysiłku w czasie jazdy przyjemność swobodnego przemieszczanie się oraz przebywania w bezpośrednim kontakcie z otaczającą przyrodą.
Jeśli rower napędza również i Twoje myśli oraz postrzegasz go jako idealne połączenie wysiłku i wolności, jeśli dwa kółka to Twój ulubiony środek transportu, dzięki któremu możesz bez ograniczeń i pośpiechu obserwować świat oraz postrzegać różnice poziomów, jeśli nigdy nie przestałaś/przestałeś zachwycać się podjazdami pokonanymi przez wielkich mistrzów, czytaj dalej!
Różnorodne ukształtowanie terenu Trentino, jego doliny oraz przełęcze, nieliczne równiny oraz bezcenna bioróżnorodność to raj dla sportowców, a przede wszystkim dla miłośników kolarstwa szosowego. Nasze góry były sceną wyczynów, które na stałe weszły do historii wielkiego kolarstwa – tu rozegrały się niezapomniane wyścigi, tu urodziło się i wychowało wiele mistrzyń i mistrzów.
Wybraliśmy dla Ciebie 5 wypraw rowerowych, których nie możesz przeoczyć: wyselekcjonowaliśmy je, biorąc pod uwagę elementy bardzo cenione przez miłośników kolarstwa szosowego! Wszystkie wyprawy są raczej trudne, jednak nigdy nie przesadnie długie, a krajobrazy - uwierz nam - na zawsze zapadną Ci w pamięć, niezależnie od tego, czy wybierzesz się w wyprawę samotnie czy w towarzystwie. W każdej z proponowanych wypraw pojawia się jeden z tzw. legendarnych podjazdów Trentino (Salite da Mito), na których przeżyjesz wielkie emocje towarzyszące wybitnym kolarzom w czasie ich wielkich dokonań. Może i Ty pobijesz tu swój własny rekord?
Nie pozostaje Ci nic innego, jak tylko wybrać odpowiednią trasę i rozpocząć rozgrzewkę.
W sercu Dolomitów
Jeśli pragniesz przemierzyć przełęcze w Dolomitach, które weszły do historii kolarstwa, to nie możesz przegapić tej trasy. Częściowo przebiega ona poza granicami Prowincji Trydentu i wymaga dobrego przygotowania fizycznego przede wszystkim, aby pokonać znaczne różnice poziomów. Wysiłek jednak wynagrodzą z nawiązką panoramiczne widoki, towarzyszące Ci w czasie podjazdów.
Winnice i murki z porfiru
Dolinę Valle di Cembra upiększają uprawy winorośli usytułowane na niewielkich kawałkach ziemi wygospodarowanych na wzgórzach oraz na tarasach wzmocnionych murami oporowymi wykonanymi ręcznie, bez zaprawy. To wyjątkowy krajobraz charakteryzujący się niezwykłym poświęceniem rolników, wręcz ich heroizmem. Tak samo heroiczne są wyczyny sportowców pochodzących z tych stron. Należą do nich Francesco Moser i Gilberto Simoni z Palù di Giovo. Do tejże miejscowości dotrzesz tą trasą, po pokonaniu legendarnego podjazdu.
Podjazd w górnej części doliny Val di Non
Jeśli szukasz wyprawy o średnim stopniu trudności, ale jednocześnie dostarczającej wiele wrażeń, proponowana wyprawa może być dla Ciebie odpowiednia. Droga prowadząca na przełęcz Mendola jest kręta i stanowi duże wyzwanie dla miłośników podjazdów na rowerze, zapewniając przy tym ciekawe zakątki, świetne miejsca na przerwę i zrobienie zdjęć. Niegdyś etap wyścigu Giro d’Italia, dziś wyzwanie dla Ciebie.
W stronę Jej Wysokości, góry Brenta
Pokonanie podjazdu prowadzącego do Madonna di Campiglio, polegając tylko na sile własnych nóg i umysłu, jest bezcenne. Kiedy oczom ukazują się szczyty Dolomitów Brenta, za miejscowością Sant’Antonio di Mavignola, odnosi się wrażenie, że zmęczenie nagle znika a serce zaczyna bić szybciej. To trudna trasa ze względu na jej długość i różnice poziomów do pokonania. Jednak twój zachwyt powinien wynagrodzi Ci wielki wysiłek.
Przełęcz Manghen
Trudny, i przez to legendarny, podjazd stanowiący część tej trasy jest znany nie tylko ze względu na mające tu miejsce wyczyny kolarskie. Podjazd został całkowicie odbudowany po przejściu burzy Vaia, która spowodowała uszkodzenia w jego budowie. Dzięki wielkim wysiłkom ta część trasy została odbudowana i odebrana na czas, dzięki czemu mógł rozgrywać się na niej jeden z etapów wyścigu Giro d’Italia 2019.
